Kiedy coś się dzieje z konsolą, zwykle nie myślimy od razu o kupnie nowej, tylko planujemy naprawić starą. Jest to bardzo dobre podejście do sytuacji, gdyż w większości wypadków uszkodzenie konsoli da się usunąć w miarę prosto i na pewno nie kosztuje to tyle, co chęć zakupu nowego sprzętu. Jednak tutaj właśnie jest pies pogrzebany, bo cała opłacalność zależy od rodzaju uszkodzenia i kosztów, jakie będziemy musieli ponieść, by je usunąć. Szczegółów na pewno dowiemy się w serwisie konsol, gdzie pracownik pomoże nam zdecydować, czy naprawa się opłaca.
W wielu przypadkach, w których konsola nie działa tak, jak należy albo nie chce się uruchomić, mamy do czynienia z problemem dotyczącym zasilania. Możliwe, że zasilacz uległ uszkodzeniu, albo jego kable. Jest to oczywiście usterka, którą łatwo usunąć i nie kosztuje to dużo. Koniec końców wystarczy oddać zasilacz do naprawy, albo zaopatrzyć się w nowy. Gorzej, jeśli nie uruchamiająca się konsola jest zwiastunem poważniejszych problemów, np. uszkodzenia płyty głównej – wtedy koszt naprawy może być równorzędny kosztowi kupna nowego sprzętu.
Są również sygnały, na które powinniśmy zawczasu zwrócić uwagę, co pozwoli uniknąć poważniejszych uszkodzeń. Jeśli PS4 głośno chodzi, warto się tym zainteresować i udać do serwisu, kiedy problem jest jeszcze stosunkowo niewielki. Zwiększenie się głośności pracy może być zwiastunem nadchodzącej usterki, której możemy zapobiec – i to za dużo mniejsze pieniądze.